Polon25 - 2010-09-24 15:08:21

Jako, że to jest Hyde park, a ja z zamiłowania jestem filozofem, nie mogło zabraknąć wątka filozoficznego. O co chodzi? O to, że gdy nagle wymyślicie jakieś filozoficzne pytanie, bądź tezę napiszcie tutaj. Później możemy o nich dyskutować. No cóź może ja zacznę. Ok. miesiąc temu w głowie utworzyła mi się myśl:
"Człowiek jest najgorszym zwierzęciem żyjącym na Ziemii. Żadne zwierz nie zada bólu dla swojej przyjemności bądź zabawy"- zapraszam do dyskusji

ps. dla jaśnie nam panującego admina Rudi-ego: tu nie ma żadnej wypowiedzi z podtekstem rasistowskim, seksualnym czy o najpopularniejszej cukierni w Rembertowie :D

//Jako ,że temat ciekawy
//to odpuszczę Ci adnotację na czerwono ;>
//I bez przesady towarzyszu .. ;p
//Rudi

Rudi - 2010-09-24 16:17:03

"Człowiek jest najgorszym zwierzęciem żyjącym na Ziemii. Żadne zwierz nie zada bólu dla swojej przyjemności bądź zabawy"

Widzę ,że moje nauki dają efekty xD W końcu skądś musiałeś mieć natchnienie ;>
Poważnie pisząc , zwierzęta zadają ból dla zabawy - na przykład zabawa z psiakiem , który gryzie nas po łapach .  Jest ból ? Jest .

MIT OBALONY !

Polon25 - 2010-09-24 19:13:35

Jak zwykle mnie zaginasz... Tyle tylko,że trzeba też zauważyć różnicę między rozumem zwierzęcia, a człowieka. Zwierzak zapewne nie wie, że jego czynności zadają ból (on tylko chce się bawić. Nieraz widziałem psy które dla "zabawy" się gryzą), podczas gdy człowiek zadaje specjalnie ból. Więc mit nie jest obalony, ale też nie do końca potwierdzony.

bujan3000 - 2010-09-25 20:21:08

Jacek, uważam że można mieć swoje poglądy. Jednakowoż musisz je popierać jakimiś argumentami. To co tu napisałeś, to tak jak to, co mi powiedziałeś w szkole: "Kebaby są niedobre, ale jeszcze nigdy ich nie jadłem". Zastanów się nad tym i do cholery, ZJEDZ KEBABA!!!!!!!!!!!!

Rudi - 2010-09-25 21:42:57

Bujan3000 napisał:

Jednakowoż musisz je popierać jakimiś argumentami

Polon25 napisał:

Tyle tylko,że trzeba też zauważyć różnicę między rozumem zwierzęcia, a człowieka. Zwierzak zapewne nie wie, że jego czynności zadają ból (on tylko chce się bawić. Nieraz widziałem psy które dla "zabawy" się gryzą), podczas gdy człowiek zadaje specjalnie ból.

Poparł argumentami .. ;>

Ale wracając do tego co napisałeś . Myślisz ,że gdy zwierzę ugryzię drugie - nawet w celu zabawy to chyba może wnioskować ,że zacisk szczęki na jego ciele spowoduje to samo co u niego . Sam posiadam psa i wiem ,że On "dawkuje" siłę ugryzienia . Oczywiście w pewnym sensie się z Tobą zgadam , ale jednak myślę ,że są też takie , które zrobią to specjalnie .

Polon25 - 2010-09-26 12:23:47

Bujan3000, musisz pouczyć się do egzaminu humanistycznego bo twój odbiór tekstu czytanego jest żałosny. A do Rudi-ego, całkowicie się z tobą zgadzam. Poza tym ten temat polega na rozmowie i rozważaniu. Aha i czekam na inne myśli filozoficzne.

MMichal - 2010-09-27 15:03:37

Rudi napisał:

ale jednak myślę ,że są też takie , które zrobią to specjalnie .

Taa, zgadzam się. Nawet mam dowód w domu.

Polon25 - 2010-09-27 16:19:32

Czy tylko ja jestem tu filozofem? :D

Dobra, widząc, ze jest zastój na tym wątku wymyśliłem koleiną sentencję "Cywilizacja szkodzi." Chodzi o to, że w małych społeczeństwach (wioski indiańskie, małe wsie) występują co prawda jakieś konflikty, ale każdy każdemu pomaga, natomiast w dużych aglomeracjach- nie (a nawet wręcz przeciwnie). Temat sporny więc liczę na wiele ciekawych postów :)

Rudi - 2010-09-28 17:36:44

Cywilizacja szkodzi." Chodzi o to, że w małych społeczeństwach (wioski indiańskie, małe wsie) występują co prawda jakieś konflikty, ale każdy każdemu pomaga, natomiast w dużych aglomeracjach- nie (a nawet wręcz przeciwnie).

Znów muszę się z Tobą nie godzić .. Weźmy na przykład małą hodowle moich myszoskoczków- Zabiły własnego Ojca (chyba , nie rozróżniałem już ich ) a było ich raptem 16 ..ale nie można porównywać się do zwierząt , prawda ? :D W małych miasteczkach zazwyczaj każdy się zna , i przeważnie lubi - lub nie . Natomiast w dużyyyych miastach nie ma możliwości , aby poznać każdego , chyba sam wiesz że obcemu , nie każdy pomoże .. Następne zagadnienie Jacuś ;p

Polon25 - 2010-09-28 17:54:28

Oj Rudi, Rudi... jak już napisałeś nie porównuje się człowieka do zwierząt (inny rozum, zwyczaje). A co do mieszkańców miast i miasteczek. Tu chodzi o ludzką mentalność. Dajmy przykład... żebraka pod kościołem. Jeżeli znasz tego żebraka i wiesz, że pieniądze przeznaczy nie na przyjemności i używki, ale na jedzenie dla jego rodziny, to dasz mu chętniej pieniądze niż nieznanemu. Tu też chodzi o to, że w małej wsi ludzie wiedzą o tobie wiele, a nawet więcej od ciebie :D W takim razie mogą zapobiec w jakimś nieszczęściu (np. samobójstwu). Natomiast w miastach często są takie sytuacje, że "popełnił samobójstwo, nikt nie wie czemu, nie dawał jakiś sygnałów". Ale szanuję twoje zdanie, gdyż tylko głupi upiera się cały czas przy swoim założeniu. No i cóż dużo mówić... szkoda, że w tym wątku tylko ja i ty się udzielamy. Ale może kiedyś, więcej osób będzie pisało :(

bujan3000 - 2010-09-28 18:02:48

Oj Rudi, Rudi...

Widzę ,że zwracasz się jedynie do jednej osoby a potem narzekasz ,że Tylko Wy się udzielacie w wątku... Kieruj posty bardziej otwarcie , bo to świadczy o Twojej kulturze ..

co do mieszkańców miast i miasteczek. Tu chodzi o ludzką mentalność. Dajmy przykład... żebraka pod kościołem. Jeżeli znasz tego żebraka i wiesz, że pieniądze przeznaczy nie na przyjemności i używki, ale na jedzenie dla jego rodziny, to dasz mu chętniej pieniądze niż nieznanemu. Tu też chodzi o to, że w małej wsi ludzie wiedzą o tobie wiele, a nawet więcej od ciebie  W takim razie mogą zapobiec w jakimś nieszczęściu (np. samobójstwu). Natomiast w miastach często są takie sytuacje, że "popełnił samobójstwo, nikt nie wie czemu, nie dawał jakiś sygnałów".

To samo napisał Łukasz .. tylko innymi słowami , czyli go dublujesz ..

Zastanów się co tworzysz , bo nie wiadomo co poeta miał na myśli ..

Polon25 - 2010-09-28 18:05:23

No masz racje. Nie wczytałem się, mój błąd, chociaż nie zgadzam się z jednym, Rudi nie napisał o wiedzy ludzi w miasteczkach i miastach. To ten fragment o samobójstwie.

bujan3000 - 2010-09-28 18:06:37

Rudi napisał:

Natomiast w dużyyyych miastach nie ma możliwości , aby poznać każdego , chyba sam wiesz że obcemu , nie każdy pomoże

A to o czym jest ? ;> Jacuś , analizuj głębiej .

Polon25 - 2010-09-28 18:11:35

Rozwinąłem tylko wypowiedź. Mówisz, że się powtarzam, no to powiem tak: oprócz zwierząt każdy argument przeciw mej tezie może być też argumentem za. Zadowolony?

ps. proszę nie stosować imion, nazwisk ani danych poufnych w postach. Czy ja ci kiedykolwiek tak napisałem? Proszę o poprawienie posta.

MMichal - 2010-09-28 18:31:32

Polon25 napisał:

ps. proszę nie stosować imion, nazwisk ani danych poufnych w postach. Czy ja ci kiedykolwiek tak napisałem? Proszę o poprawienie posta.

O NIE, mojego imienia też nie podawajcie, co będzie jak się dowie kilka (kiedyś -naście, -dziesiąt) osób korzystających z tego forum.

Rudi - 2010-09-29 21:37:18

Zaraz Rudi tu wparuje , wszystkich srogo pobanuje. Nowe funkcje - wyprubuje , warny ,kicki tylko czekac - sikac w miski. Pomysl czasem , Jacku-Placku bos nie glupi ! Tylko czasem cos Ci lupi .. I odwalasz mroczne sztuki ,tylko czekac az se kupi bron strzelecka wyborowa ! Strzelac zacznie , zabijaka -Jacek Polon , chlopak z cracka...

bujan3000 - 2010-09-29 21:42:46

:D Gratuluje pięknego wierszyku, a żeby nie psuć szyku, ja nie będę dodawał swego wierszyku :P

Polon25 - 2010-09-30 16:28:51

Aż by się prosiło o ciętą ripostę :D Ale cóż, wierszem mówić nie potrafię, co najwyżej prozą pisać :( Miałem wczoraj wymyśloną kolejną sentencję, ale zapomniałem :(

Widzę, że ten wątek jest bardziej popularny niż te o kebabach :D
Pamiętajcie, wy też możecie tu pisać swoje wypowiedzi.

Kiedy pisałem tekst do gazetki (bardzo się pozmieniała, niestety na gorsze :( ) wpadła mi nowa sentencja. Ale pamiętajmy, szanujemy cudze zdanie, mimo, że się z nim nie zgadzamy. Ale jak to było kiedyś w telewizji "Warto Rozmawiać". Więc:
"Tolerancja jest cechą wrodzoną, ale można ją też nabyć po jakimś ważnym dla nas okresie"- oczywiście nie chodzi tu o przypadłość dziewczyn, która objawia się raz na miesiąc (pozdrawiam wszystkie kebabożerki) :D. Zapraszam do dyskusji.

Widzę, że ten temat nie przypadł wam do gustu, a więc nawa sentencja. A właściwie temat. Otóż mówi się dużo o szkodliwości gier i komputera. Na przykład dzisiaj w gazecie było napisane o tym, że pięciolatki nie umieją trzymać długopisów i kredek przez komputer a konkretnie myszki. Czy zgadzacie się z tym? Czy to wina komputera, a może jednak rodziców? Piszcie więc.
Ja twierdzę, że to wina rodziców, gdyż to przez nich dzieci korzystają z komputera. Nikt ich, a przede wszystkim komputer, do tego nie zmusza.

bujan3000 - 2010-10-25 22:00:43

Popadać w takie uzależnienie w takim młodym wieku? Ojoj... Nie powinno się dzieciarni dawać myszki do ręki. Lepiej zacząć od pada :} A tak na serio to ja pierwszy raz zagrałem jak miałem 7-8 lat? To była jakaś dziwna gra... 
http://iv.pl/images/80446709004841820358.jpg
To było coś z Buzzem Astralem :} To mi zostało do dzisiaj. Do dzisiaj gram(a raczej grałbym gdybym miał kompa)...
Ogólnie to szkodzi(chyba), chyba na Jacku widać jak ma okulary  -----------------------------------12...

Polon25 - 2010-10-26 19:22:08

Proszę mnie nie obrażać. Po pierwsze: mam na jedno oko nadwzroczność, na drugie -1,5. Po drugie, ja zacząłem grać później niż ty, bo po drugiej klasie podstawówki (a więc w wieku 9 lat). Co prawda wcześniej miałem jakąś styczność z Amigą 500 (która zajmuje zaszczytne miejsce na szafie), ale krótkotrwały (raz na miesiąc). Myślę też, że te rzekome straszne wyniki to bujda. Poza tym niektóre dzieci zawsze miały z tym problem (a nawet mają nadal).

ps. mówisz chyba o grze Toy Story 2. Pierwszy etap rozgrywał się chyba w domu tego dzieciaka. Wiem, bo miałem demo :D

bujan3000 - 2010-10-26 22:32:05

To była platformówka, tzn 2D :D

Polon25 - 2010-11-04 15:30:27

A więc jeżeli nikt nie pisze to mam temat sporny. Ale uwaga, wkraczam w politologię, a to droga bez powrotu :D. A więc "każdy ustrój/system jest dobry, jeżeli rządzi odpowiednia osoba". O co chodzi? O to, że lepiej dla ludzi i państwa by było, aby wprowadzić rządy silnej ręki (np. totalitaryzm), ale rządzący rządził by z myślą o państwie i obywatelach, a nie własnej przyjemności, niż jeżeli w kraju panuje demokracja, ale rządzą nieodpowiednie osoby (niestety tak też jest w Polsce, ale każdy ma swoje zdanie). Oczekuje wielu interesujących postów, szczególnie liczę na Ozorka, który specjalizuje się w takich rozmyślaniach :D.

Rudi - 2010-11-04 15:53:12

A więc "każdy ustrój/system jest dobry, jeżeli rządzi odpowiednia osoba". O co chodzi?

Jak wiadomo socjalizm to  ustrój w którym bohatersko zwalcza się problemy , które nie występują w żadnym innym ustroju :D

Do tematu , jeszcze się taki nie urodził który by wszystkim dogodził . Jeden chce tak , a inny(Co za słowo :D ) tak , więc dobrze będzie tylko wtedy jeśli państwo składałoby się z osób tego samego wyznania , poglądów itp. Tak się nie da . Zresztą socjalizm jeszcze żadnemu narodowi dobrze nie zrobił ..

Polon25 - 2010-11-04 16:07:37

Co racja to racja, ale tu nie chodzi o to co się komu podoba a co nie, ale o państwo. Jakby taki patriota do władzy doszedł to na pewno nie sprzedałby złóż gazu USA, jak to teraz jest (chociaż nie wiadomo czy faktycznie są jakieś złoża, tu chodzi o sam gest).

www.tibians.pun.pl www.gwpbf.pun.pl www.linked.pun.pl www.badboys95.pun.pl www.volleyballhax.pun.pl